Po raz 19 nauczycielki badaczki i nauczyciele badacze udali się w fascynującą podróż, której początek miał miejsce 23 stycznia br. w Lesznie. Tym razem towarzyszyła nam wyraźnie metafora lotu balonem oraz podrygi w rytm utworu „Ona tańczy dla mnie” (jazz cover by Cezik. Audycja zawiera lokowanie produktu).

Co nas niosło? Powietrze w balonie ogrzewał Ken Robinson i jego wyzwania dla edukacji, refleksja nad filozofią naszych szkół, przyglądanie się czynnikom, od których zależy to, jak uczą się nasze uczennice i nasi uczniowie, sięganie do nowatorskich koncepcji pedagogicznych. Każda osoba (czy para szkolna) przygotowała projekt badania w działaniu, swoją ścieżkę podnoszenia jakości własnej pracy z dziećmi i młodzieżą. Zawieszając na chwilę nasze przywiązanie do tradycyjnych metod badawczych poznawaliśmy metody alternatywne, „miękkie”. Żeby zobrazować fakt, że na naszych szkoleniach uczymy się przez zabawę, dołączamy list nauczycielek badaczek, obrazujący metodę „List do siebie”:Cześć Żabko! Cieszę się, że tutaj jestem. Jeszcze wczoraj byłam kompletnie zielona, dzisiaj dostałam czerwonych plamek, które świadczą o moim dojrzewaniu. Słowo „ewaluacja” powodowało, że ciary chodziły mi po plecach, a słowo „badanie” kojarzyło mi się z ginekologiem. Teraz wiem, że badać i ewaluować można wszystko o każdego. Wkrótce dowiem się, jakich metod i narzędzi do tego użyć niekoniecznie ostrych. Tych kilka sesji to już światełko w tunelu, na końcu którego stoi satysfakcja dyrekcji. Liczę na to, że w sobotę będę miała poczucie dobrze spełnionego obowiązku, a mój powrót do szkoły wywoła zazdrość koleżanek i kolegów, że wiem więcej od nich. Żabka.

Wszystkie metody zabawnie spuentowali nauczyciele badacze z grupy żółtej: Przed użyciem skonsultuj się z trenerką/trenerem, gdyż każda metoda niewłaściwie stosowana zagraża wiarygodności twojej ewaluacji.
Z opinii zebranych po zakończeniu 4-dniowego lotu balonem wiemy, że satysfakcja leży przede wszystkim po stronie nauczycielek i nauczycieli, że wiedza i wyczucie dotyczące stosowania nowych metod zbierania informacji rośnie z każdą chwilą, i niebawem konsultacje nie będą potrzebne. I wreszcie – wiemy, że z balonu udało zrzucić się dużo balastu – obaw, niepokoju, negatywnego nastawienia. Lećmy dalej, do zobaczenia w maju!